PIERWSZA, BOLESNA PORAŻKA!

PIERWSZA, BOLESNA PORAŻKA!

PIERWSZA, BOLESNA PORAŻKA!

MKS „Sokół” Domaradz w dniu 23.04.2023r. przed własną publicznością przegrał po raz pierwszy w rundzie wiosennej. Nasz przeciwnik drużyna LKS Lubatowa wygrywając całe spotkanie 2 : 0 (2:0) wywiozła z Domaradz komplet 3 punktów.
Pomimo nie najlepszych nastrojów jakie teraz nam towarzyszą, zachęcamy wszystkich kibiców do obejrzenia zdjęć z tego pojedynku oraz lektury relacji i komentarzy pomeczowych.

Skład wyjściowy: Radosław Zawalski (Br.), Piotr Wesołowski, Grzegorz Jantosz, Łukasz Pilch, Marcin Gosztyła, Bartosz Walków, Krzysztof Domaradzki, Kamil Dziki, Marek Tomoń, Bartłomiej Tomoń, Arkadiusz Ząbek.
Ławka rezerwowych: Rafał Hus, Hubert Kuś, Mateusz Pilch, Kacper Ząbek, Marcin Dobosz, Tomasz Ząbek, Bogusław Król.
Nie takiego meczu wszyscy się spodziewali.
W pierwszej połowie słabo naszym zawodnikom wychodziło szybkie i przemyślane rozgrywanie piłki. Czuć było jakaś niewidzialną niemoc, która uniemożliwiała dobrą i przede wszystkim skuteczną grę piłkarzy „Sokoła”. Oddali oni wprawdzie kilka strzałów na bramkę rywala, ale za każdym razem piłka przelatywała wysoko ponad poprzeczką lub lądowała w rękach bramkarza gości.
Drużyna LKS Lubatowa na pewno stwarzała sobie mniej sytuacji bramkowych, ale te które stworzyła umiała właściwie wykorzystać.
W 20 minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową do naszej bramki posyła napastnik gości.
W 38 minucie meczu goście zdobywają druga bramkę w tym meczu po dobrze wykonanym rzucie wolnym z okolicy 18 metra.
W drugiej połowie zespołem lepszym była z pewnością ekipa „Sokoła”, cóż z tego skoro nie potrafiliśmy zdobyć nawet jednej honorowej bramki w tym spotkaniu. Drużyna z Lubatowej grając od 40 minuty w osłabieniu bardzo mądrzę rozegrała drugie 45 minut. Ich celem było uniemożliwianie naszym zawodników strzałów na bramkę, umiejętna gra na czas i dowiezienie korzystnego wyniku do ostatniego gwizdka sędziego. Cel ten udało im się zrealizować.
Wszyscy zawodnicy „Sokoła” w tym meczu prezentowali bardzo przeciętny poziom piłkarski. Z przykrością trzeba to powiedzieć, ale nikt nie zasługuje na pochwałę. Trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski z tego meczu i jeszcze staranniej przygotować się do kolejnych zbliżających się kolejek.
Na pewno na ogromne słowa uznania zasługują po tym spotkanku wszyscy kibice i sympatycy MKS „Sokół” Domaradz. Przed meczem na ogrodzeniu naszego stadionu zawisł okazały banner o wymiarach 2x6 metrów prezentujący herb, nazwę oraz barwy naszego ukochanego Klubu. Został on w całości zaprojektowany i wykonany za fundusze jakie udało się zebrać 3 tygodnie temu podczas meczu z Milczą.To wy drodzy kibice jesteście sponsorami tego fantastycznego projektu.
Dziękujemy Wam bardzo i mamy nadzieję, że skromne naklejki również się podobały.
Jednocześnie bardzo dziękujemy wszystkim osobom za kolejne dobrowolne „datki” jakie uzyskało się pozyskać na aktualną działalność Klubu. Obiecujemy je równie dobrze wykorzystać.
Po raz kolejny chcielibyśmy podziękować GOK w Domaradzu za bezpłatne wypożyczenie sprzętu do nagłośnienia oraz wszystkim osobom zaangażowanym w organizację oraz przeprowadzenie oprawy tego meczu. Słowa uznania należą się również licznej grupie kibiców, która głośnym i kulturalnym dopingiem wspierała naszych zawodników. Widać że to działacze, zawodnicy oraz kibice tworzą razem ten wspaniały, lokalny NASZ KLUB.
Poniżej prezentujemy komentarze pomeczowe zawodników. Wiemy że ciężko komentuje się własną porażkę, dlatego dzięki Panowie że zgodziliście się to zrobić.

Kamil Dziki: Każdy z zawodników myślał że ten mecz potoczy się całkiem inaczej, lecz boisko szybko to zweryfikowało. Musimy wyciągnąć wnioski po tej porażce i kolejny mecz zagrać całkiem inaczej, aby zdobyć 3 punkty. Chciałbym na koniec podziękować kibicom za liczne przyjście na mecz, a także za piękny banner który został zakupiony za pieniądze zebrane podczas meczu. Dziękujemy.

Bartosz Walków: To był dla nas bardzo ciężki mecz, mieliśmy założony z góry plan na to spotkanie ale nie udało się go zrealizować. Nie graliśmy krótką piłką, a jest to zdecydowanie nasz atut, za często staraliśmy się grać długie, ofensywne podania co wynikało z potrzeby odrobienia dwóch bramek, a nawet trzech bo przy wyniku 0:2 po pierwszych 45 minutach my jeszcze wychodziliśmy z nastawieniem na 3 punkty. W drugiej połowie zagraliśmy dużo lepsze spotkanie nie dając praktycznie powąchać footbolówki zawodnikom z Lubatowej. Jednak nie udało nam się nawet dogonić wyniku przy grze w przewadze jednego zawodnika. Bardzo mądra gra Lubatowej wygrała im ten mecz, gratulacje dla nich. Podziękowania należą się też dla kibiców za świetny doping i dobre słowo po meczu. My skupiamy się już na Rymanowie. Hej Sokół!!!


Fot.Dariusz Domaradzki/Hubert Kuś
P.Michał Filipkowski

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości