SOKÓŁ ZWYCIĘŻA ISKRĘ !
SOKÓŁ ZWYCIĘŻA ISKRĘ !
Trudne warunki atmosferyczne oraz okresowo intensywne opady deszczu nie przeszkodziły zawodnikom Sokoła pokonać na własnym boisku 3 : 0 (3:0) drużynę z Przysietnicy.
W meczu rozegranym 2.06.24r.o godz. 11.00
po raz kolejny ekipa seniorska zdobywa zasłużenie komplet 3 punktów.
Zapraszamy do zapoznania się ze skrótowym opisem meczu, skromną fotorelacją oraz bardzo oryginalnymi wypowiedziami pomeczowymi naszych zawodników.
Skład wyjściowy MKS Sokół Domaradz:
Kamil Gołda (Br.), Mateusz Pilch, Kamil Dziki, Grzegorz Jantosz, Michał Janowski,
Krzysztof Domaradzki, Marcin Gosztyła,
Bartosz Walków (Kpt.), Rafał Hus,
Bartłomiej Tomoń, Marek Tomoń.
Ławka rezerwowych: Radosław Zawalski (Br.), Kacper Gargasz, Piotr Wesołowski, Bogusław Król, Hubert Kuś, Brajan Stanisławczyk, Kacper Pizło, Kacper Ząbek.
Bramki dla naszej drużyny zdobyli:
Mateusz Pilch
Marek Tomoń
Bartosz Walków
Nasi zawodnicy bardzo dobrze weszli w ten mecz. Od pierwszej minuty zdominowali środek boiska, wygrywali niemal wszystkie pojedynki główkowe i bardzo mądrze utrzymywali się przy piłce. Zawodnicy Iskry w pierwszych 45 minutach nie mieli żadnego pomysłu na grę, dlatego nie mogli skutecznie zagrozić naszej bramce.
15 minuta – Rzut rożny dla naszej drużyny wykonuje B.Walków. Fenomenalnym uderzeniem głową popisuje się niezastąpiony w takich sytuacjach M.Pilch, który otwiera wynik tego meczu – 1 bramka dla Sokoła.
17 minuta – Obrońca gości zagrywa piłkę ręką we własnym polu karnym. Sędzia używa gwizdka
i wskazuje na rzut karny. Do piłki ustawionej na 11 metrze pochodzi M.Tomoń, który dobrze odczytując interwencję bramkarza umieszcza piłkę w siatce – 2 bramka dla Sokoła.
30 minuta – Mokra murawa i nieostrożność bramkarza z Przysietnicy sprawia, że zagrywa on piłkę ręką poza własnym polem karnym - sędzia zarządza rzut wolny. Fantastycznym, mierzonym strzałem z 17 metra popisuje się nasz kapitan B.Walków – 3 bramka dla Sokoła.
44 minuta – Niezłą szansę na podwyższenie wyniku meczu marnuje M.Tomoń. Będąc w polu karnym rywala oraz otoczony przez dwóch obrońców próbuje oddać skuteczny strzał na bramkę. W tej sytuacji lepszym rozwiązaniem mogło się okazać podanie piłki do lepiej ustawionego B.Tomoń.
Na przerwę nasi zawodnicy schodzą przemoczeni, ale z uśmiechami na twarzach.
Trzy bramkowe prowadzenie pozwalało z dużym optymizmem rozegrać drugą cześć tych zawodów.
W drugiej odsłonie tego meczu żadna z ekip nie wypracowała sobie klarownej i stu procentowej sytuacji do zdobycia bramki. Kilkuminutowy, ulewny deszcz zepsuł nieco całe sportowe widowisko. Nasi zawodnicy mądrze kontrolowali przebieg drugiej połowy i z dużym spokojem dowieźli zwycięski wynik do końcowego gwizdka sędziego.
Drużynie Iskra Przysietnica dziękujemy za sportową rywalizację i życzymy sukcesów
w kolejnych meczach.
Dziękujemy naszym przesympatycznym dzieciakom za asystę podczas wyprowadzania zawodników na murawę.
Mamy nadzieję, że skromny słodki upominek osłodził wam chociaż trochę deszczową pogodę.
Największe słowa uznania oraz podziękowania należą się jednak naszym wiernym kibicom, którzy pomimo fatalnych warunków atmosferycznych byli z naszą drużyną przez całe 90 minut. Wasz niesłabnący doping nie zagłuszyły nawet grzmoty, ani deszcz.
W tym dniu bardzo obrazowo uwidoczniła się konieczność zadaszenia naszej trybuny na stadionie
Nasi kibice z całą pewnością zasługują na lepsze warunki do kibicowania.
Mamy głęboką nadzieję, że Władze Gminy Domaradz szybko uporają się ze sprawami formalnymi tej wyczekiwanej przez wszystkich inwestycji
Tradycyjnie na zakończenie publikujemy dwa autentyczne komentarze naszych kolejnych zawodników.
Mateusz Pilch: Witam. Sam fakt, że w drużynie z Przysietnicy gra wielu moich znajomych sprawił że był to jeden z ważniejszych dla mnie meczy. Na to, że tak szybko udało mi się otworzyć wynik tego meczu złożyło się dokładne zagranie piłki oraz świetne wykonanie założenia taktycznego. Cieszy fakt, że po raz kolejny zagraliśmy dobry oraz równy mecz, bez odstawiania nogi i walcząc o każdą piłkę. Wynik porównując z poprzednimi troszeczkę gorszy, ale tak samo punktowany, a to się teraz tylko liczy. Do zobaczenia w Trześniowie. Tam jedziemy po kolejne 3 punkty, a ja po 3 bramkę w tej rundzie, aby wyrównać bilans straconych. Wyjątkowo zamiast kibicom chciałbym podziękować naszemu prezesowi, za to że zawsze w szatni przed meczem czekają na nas czyste, pachnące stroje. Ponadto dla małych chłopców ciasteczko lub batonik, a dla dużych chłopców coś na dobre wejście w każdy mecz.
Kacper Ząbek: Mecz z Przysietnicą był dla nas wyzwaniem, ale i okazją do pokazania naszej determinacji i umiejętności. Deszcz padał nieprzerwanie, mimo to jako drużyna daliśmy
z siebie wszystko od pierwszej do ostatniej minuty. Jesteśmy tylko jeden punkt za liderem , co jest dla nas ogromną motywacją. Wierzę że możemy osiągnąć jeszcze więcej. Niedzielne zwycięstwo pokazało, że jesteśmy gotowi walczyć w każdych warunkach i z każdym przeciwnikiem. Dziękuję wszystkim kibicom za wsparcie, które odczuwaliśmy nawet przez szum deszczu. Wasza obecność i doping dodają nam skrzydeł. Razem idziemy po więcej