WYJAZDOWA PRZEGRANA SENIORÓW.

WYJAZDOWA PRZEGRANA SENIORÓW
W meczu rozegranym w dniu 18.08.2024r.
o godz. 11.00 na boisku w Krościenku Wyżnym nasz zespół doznaje drugiej w tej rundzie porażki.
Pomimo dobrej pierwszej połowy „Sokół” ulega 2 : 3 (1:0) drużynie „Wisłoka”.
Zachęcamy do zapoznania się ze skrótową relacją oraz ciekawymi komentarzami pomeczowymi.
Skład wyjściowy „Sokoła”: Radosław Zawalski (Br.), Bartosz Walków (Kpt.), Kamil Dziki,
Kacper Ząbek, Grzegorz Jantosz, Marcin Gosztyła, Hubert Kuś, Dawid Wanic, Brajan Stanisławczyk, Bogusław Król, Marek Tomoń.
Skład rezerwowy „Sokoła”: Kamil Gołda (Br.), Michał Janowski, Konrad Półchłopek, Mateusz Turoń, Piotr Marczak.
W pierwszych 45 minutach piłkarze MKS „Sokół” Domaradz zaprezentowali się naprawdę dobrze. Długo utrzymywali się przy piłce, skutecznie zawężali pole gry oraz często wyprzedzali swoich rywali.
Główne minusy to brak szczęścia i słaba skuteczność.
3 minuta – Piłka po strzale M.Tomoń odbija się od słupka, a dobitkę B.Stanisławczyka broni z trudnościami golkiper gospodarzy.
9 minuta – Dobry strzał za pola karnego oddaje M.Gosztyła, a piłka przelatuje minimalnie obok bramki rywala.
15 minuta – Podanie od D.Wanic skutecznie wykorzystuje M.Tomoń, który otwiera wynik tego meczu – 1 bramka dla „Sokoła”.
24 minuta – Piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego dobrze zagrywa głową M.Tomoń, niestety piłka kolejny raz przelatuje obok słupka.
Na przerwę schodzimy z minimalnym prowadzeniem oraz nadzieją na kolejne bramki. Trener M.Balawajder mobilizuje swoich zawodników i udziela szczegółowych wskazówek. Niestety druga połowa spotkania dużo słabsza w wykonaniu naszych piłkarzy.
48 minuta – Znów piłka po strzale M.Tomoń trafia w słupek i wychodzi poza pole gry.
52 minuta – Błyskawiczny rajd prawą stroną boiska wykonuje K.Dziki, który wbiegając w pole karne rywala zostaje tam faulowany. Sędzia główny dyktuje rzut karny. Nikt nie protestuje, a piłkę na jedenastym metrze ustawia M.Tomoń. Niestety sędzia asystent II wzywa sędziego głównego i po konsultacji anuluje on przyznany rzut karny dla naszej drużyny.
56 minuta – Błąd w naszej obronie wykorzystuje zawodnik „Wisłoka”, który będąc w naszym polu karnym zostaje nieprzepisowo zatrzymany przez K.Ząbek. Jedenastkę na bramkę pewnie zamienia ekipa gospodarzy – 1 bramka dla „Wisłoka”.
61 minuta – Futbolówka po mocnym strzale B.Stanisławczyka przelatuje minimalnie obok lewego słupka.
64 minuta – Brak asekuracji z naszej strony skutkuje tym, że zawodnik z Krościenka strzałem z okolicy 16 metra wyprowadza swój zespół na prowadzenie – 2 bramka dla „Wisłoka”.
78 minuta – Przygotowany i celny strzał zza pola karnego oddaje M.Gosztyła – 2 bramka dla „Sokoła”.
84 minuta – Znów zawodnik gospodarzy z łatwością mija naszą linię defensywy i kolejny raz nieprzepisowo zostaje zatrzymany dopiero w naszym polu karnym (przez P.Marczaka). Rzut karny pewnie wykorzystuje piłkarz z Krościenka – 3 bramka dla „Wisłoka”.
Podsumowując, należy powiedzieć że porażka „Sokoła” w tym meczu to zasługa naszej słabej skuteczności oraz indywidualnych błędów naszych zawodników.
W pierwszej odsłonie tego spotkania byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą, niestety w drugiej połowie anulowany rzut karny oraz spadek sił spowodował, że ekipie gospodarzy udało się wywalczyć skuteczny rezultat.
Liga dopiero się rozpoczęła, dlatego walczymy dalej.
Dziękujemy wszystkim zawodnikom „Sokoła” za walkę i pozostawienie na murawie sporo własnego zdrowia oraz hektolitrów potu.
Dziękujemy również naszym wiernym kibicom, którzy w ogromnej ilości przybyli na boisko
w Krościenku Wyżnym i głośnym dopingiem wspierali naszych piłkarzy.
Poniżej udostępniamy dwie obszerne i bardzo interesujące pomeczowe wypowiedzi naszych zawodników.
Piotr Marczak: Jak widać nawet w mocno okrojonym składzie „póki co” można walczyć w tej A klasie. Wielkie słowa uznania za włożone poświęcenie dla tych chłopaków co dwoją się i troją żeby wygrać każdy mecz w tej sytuacji w jakiej akurat jesteśmy. Czasem się to nie udaje – tak jak dziś, kilka słupków i nawet przyznany karny, który został po chwili odwołany. Myślę, że to był moment który gdzieś nam podciął skrzydła, choć przegrywając 2:1 potrafiliśmy doprowadzić do remisu. Niestety mój wślizg dał gospodarzom karnego, którego zamienili na zwycięską bramkę. Ale taka jest piłka, grą błędów które czasem wiele kosztują. Czas wziąć się w garść, bo to dopiero początek i wrócić na tory z poprzedniego sezonu, bo trzeba zbierać punkty, żebyśmy się zaraz nie obudzili z ręką w nocniku. Głowy do góry i jazda, żeby kolejni zawodnicy nie musieli odkurzać korków, bo nie do tego dążymy.
Bartosz Walków: Witam wszystkich kibiców, których z tego miejsca chcę przeprosić za to jak potoczyła się druga połowa spotkania w Krościenku. Prawda jest taka, że powinniśmy wywieźć 3 punkty z tego meczu i nie mamy usprawiedliwienia. Przysnęliśmy, pozwoliliśmy rywalowi na objęcie inicjatywy i spokojne wprowadzanie piłki w niebezpieczne dla nas sektory, a o naszej skuteczności też nie można powiedzieć zbyt wiele dobrego. Dziękuję za wiarę do końca i doping, który naprawdę czuć podczas całych 90 minut, czy to u siebie czy na wyjazdach. Jesteście wielcy! Wytrzymajcie jeszcze chwilę, a my bierzemy się za ciężką pracę i niedługo odpalimy
Komentarze