REMISUJEMY Z LIDEREM!

REMISUJEMY Z LIDEREM!

REMISUJEMY Z LIDEREM!

Takiego widowiska sportowego oraz niesamowitej oprawy meczowej na stadionie w Domaradzu dawno nie było. W meczu, który bez wątpienia był hitem całej rundy wiosennej, MKS „Sokół” Domaradz remisuje 2 : 2 (1:2) z drużyną LKS Głowienka. Poniżej prezentujemy skrótowy opis tego niesamowitego spotkania, atrakcyjną fotorelację oraz interesujące komentarze pomeczowe.

Skład podstawowy: Radosław Zawalski, Piotr Wesołowski, Łukasz Pilch, Mateusz Pilch, Grzegorz Jantosz, Rafał Hus, Marcin Gosztyła, Bartłomiej Tomoń, Krzysztof Domaradzki, Paweł Duplaga, Marek Tomoń.

Skład rezerwowy: Kamil Dziki, Michał Janowski, Tomasz Ząbek, Hubert Kuś, Kacper Ząbek, Arkadiusz Ząbek, Bartosz Walków.

Bramki dla naszego zespołu zdobyli:

Rafał Hus -1 bramka

Piotr Wesołowski – 1 bramka

Rangę tego spotkania, już kilkadziesiąt minut przed jego rozpoczęciem wprost wyczuwało się w powietrzu. Oba zespoły darząc się wzajemnym szacunkiem sportowym wiedziały, że na boisku powalczą ze sobą dwa najlepsze zespoły tej grupy. Bardzo licznie zgromadzona publiczność nie mogła narzekać na brak futbolowych emocji.

Zawodnicy „Sokoła” niezbyt dobrze wchodzą w tej mecz. Widoczna była chwilowa niepewność i nerwowość w zagrywaniu piłki oraz prowadzeniu gry. Na szczęście, z każdą kolejną minutą nasza drużyna pokazuje swój pełen profesjonalizm i niesamowitą walkę do ostatniego gwizdka sędziego.

1 minuta – Pechowa i tragiczna w skutkach interwencja naszego bramkarza powoduje, że tracimy bardzo szybko pierwszą bramkę.

18 minuta – Precyzyjne, prostopadłe podanie w wykonaniu K.Domaradzkiego, bardzo skutecznie wykorzystuje R.Hus, który strzałem tuż przy słupku umieszcza piłkę w siatce – 1 bramka dla „Sokoła”

25 minuta – Znów niefortunnie interweniuje R.Zawalski, który broniąc strzał przeciwnika wypuszcza piłkę wprost pod nogi napastnika gości, który w ogóle nie pilnowany przez naszych zawodników, znów wyprowadza swój zespół na prowadzenie.

Strat dwóch bramek wcale nie podcięła skrzydeł naszemu Sokołowi - wręcz przeciwnie. Na drugą połowę nasza ekipa wychodzi jeszcze bardziej zmotywowana i pewna swoich umiejętności. Nasz przeciwnik atakuje bardzo nieśmiało, gdyż wywiezienie z Domaradza chociażby 1 punktu byłoby dla niego dużym sukcesem.

53 minuta – Nasz bramkarz R.Zawalski „odpokutuje swoje winy” - popisuje się wspaniałą interwencją, chroniąc być może nasz zespół przed utratą kolejnej bramki.

59 minuta – Niecodzienna sytuacja. Piłkę z około 40 metra w pole karne dośrodkowuje P.Wesołowski. Głową próbuje zgrać ją P.Duplaga – nie dotyka on wprawdzie piłki, jednak swoim zachowaniem bardzo skutecznie dezorientuje bramkarza Głowienki, który pozwala futbolówce wpaść do siatki – 2 bramka dla „Sokoła”

Ostanie minuty tego meczu, pomimo że grali w osłabieniu należą w całości do zawodników „Sokoła”. To nam bardziej zależało na zwycięstwie, a przeciwnik z niecierpliwością oczekiwał tylko końcowego gwizdka sędziego. Ogromny szacunek i słowa uznania należy skierować do wszystkich zawodników z Domaradza, widać było że zostawili „sporo serca i zdrowia” na murawie. DZIĘKUJEMY!!

Każdy kto był na trybunach tego dnia mógł się na własne oczy i uszy przekonać jaka atmosfera panuje obecnie na stadionie w Domaradzu. Dzieciaki wyprowadzające piłkarzy na murawę, darmowa wata cukrowa oraz balony imitujące piłkę, fachowa oprawa muzyczna meczu oraz spikerka, race dymne w barwach klubu, wierni kibice dopingujących naszych zawodników i to wszystko w niesłychanie kulturalnej i serdecznej atmosferze. Wszystkim osobom zaangażowanym w oprawę meczową serdecznie dziękujemy.

WSZYSCY RAZEM TWORZYMY TEN KLUB!!

Na zakończenie zachęcamy do zapoznania się z wypowiedziami pomeczowymi naszych zawodników, którym dziękujemy za zgodę na ich publikację.

Kamil Dziki: Na mecz takiej rangi kibice „Sokoła” i piłkarze czekali bardzo długo, bo zwycięstwo zapewniało nam po tej kolejce fotel lidera. Od początku meczu było widać lekką nerwowość u zawodników po obu stronach. Niestety znów gramy dwie różne połowy, jedna lepsza, a drugą słabszą. Dwa razy gonimy wynik z pozytywnym skutkiem i tutaj brawa dla wszystkich zawodników za wolę walki i zostawienie zdrowia na boisku, bo grając jednego mniej w końcówce meczu nie było tego widać. Dawno na trybunach nie widziałem tak dużej ilości kibiców, dlatego chciałbym podziękować wszystkim za przyjście i świetną oprawę meczową naszych największych fanatyków.

Krzysztof Domaradzki: Witam. Dzisiejszy mecz z Głowienką niewątpliwie był najtrudniejszym spotkaniem tej rundy. Myślę, że obydwie drużyny zostawiły na boisku dużo sił i zdrowia. Na pewno zostaje lekki niedosyt z remisu, ale to my większość meczu musieliśmy gonić wynik, a z tak dobrze grającą drużyną nie było to łatwe. Dużym wsparciem byli dla nas kibice, którzy już kolejny mecz są dla nas 12 zawodnikiem i za to należą im się podziękowania. Dziękuję i pozdrawiam.

Dariusz Domaradzki / Michał Filipkowski 

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości