SOKÓŁ MIAŻDŻY ORŁA !
SOKÓŁ MIAŻDŻY ORŁA !
Ostatnia niedziela maja przyniosła drużynie MKS „Sokół” Domaradz okazałe zwycięstwo. W dniu 28.05.2023r. o godz. 11.00 na własnym obiekcie wysoko i zasłużenie pokonała 8 : 0 (2:0) zespół LKS „Orzeł” Pustyny. Poza godnymi uwagi akcjami oraz fenomenalnymi bramkami, które mogli obejrzeć licznie zgromadzeni kibice, ciekawostką meczu była przedmeczowa prezentacja obu drużyn w której uczestniczyły wszystkie chętne dzieci. Zapraszamy do zapoznania się z krótkim opisem tego spotkania, ciekawą fotorelacją oraz pozyskanymi wypowiedziami naszych zawodników.
Skład podstawowy: Radosław Zawalski (Br.), Łukasz Pilch, Mateusz Pilch, Piotr Wesołowski,
Krzysztof Domaradzki, Marcin Gosztyła, Rafał Hus, Grzegorz Jantosz, Bartłomiej Tomoń,
Marek Tomoń, Arkadiusz Ząbek.
Skład rezerwowy: Michał Janowski, Tomasz Ząbek, Paweł Duplaga, Mateusz Obłój, Michał Rogoz, Kamil Dziki, Hubert Kuś.
Bramki dla naszego zespołu zdobyli:
Hubert Kuś – 3 bramki
Marek Tomoń – 1 bramka
Arkadiusz Ząbek – 1 bramka
Paweł Duplaga – 1 bramka
Bartłomiej Tomoń – 1 bramka
Kamil Dziki – 1 bramka
Pierwsza część tego spotkania w wykonaniu ekipy „Sokoła” była bardzo poprawna, jednak pomimo szybko zdobytej bramki brakowało trochę „iskry” w grze naszych zawodników. Z kolei zespół gości, już chyba od pierwszej minuty meczu pogodzony był z porażką.
5 minuta – Dokładne podanie z prawej strony boiska autorstwa K.Domaradzkiego, z typowym dla siebie opanowaniem wykorzystuje M.Tomoń, który posyła piłkę do bramki rywala – 1 bramka.
39 minuta – Na listę strzelców mógł się wpisać M.Gosztyła, jednak piłka po jego strzale z 16 metra przelatuje minimalnie nad poprzeczką.
40 minuta – Swoją nieustępliwość i walkę do samego końca znów pokazuje R.Hus, który „wyłuskaną” w polu karnym przeciwnika piłkę podaje do A.Ząbka, a ten pewnym strzałem z 11 metra umieszcza ją w siatce – 2 bramka.
42 minuta – Właściwym przeglądem gry popisuje się A.Ząbek, który skutecznie lobuje bramkarza gości, niestety pechowo dla nas piłka ostatecznie odbija się tylko od poprzeczki.
Na przerwę zespół z Domaradz schodzi z zasłużonym 2 bramkowym prowadzeniem. Należy wspomnieć, iż w pierwszych 45 minutach bardzo dobrze między słupkami spisywał się nasz bramkarz – R.Zawalski. Na drugą połowę nasi piłkarze wychodzą jeszcze bardziej zmotywowaniu i zdeterminowani na zdobywanie kolejnych bramek – udaje się to w 100 procentach.
55 minuta – Chyba najlepsza okazja drużyny „Orła” do zdobycia bramki w tym meczu. Na szczęście piłkę zmierzająca wprost do naszej bramki, wybija niezastąpiony w takich sytuacjach M.Pilch.
57 minuta – Prostopadłe podanie otrzymuje P.Duplaga, który nie marnuje okazji i podwyższa wynik meczu – 3 bramka.
63 minuta – Na listę strzelców wpisuje się tym razem B.Tomoń, który głową umieszcza piłkę w siatce – 4 bramka.
67 minuta – Precyzyjne podanie od M.Tomoń właściwie wykorzystuje będący dopiero od kilku minut na boisku H.Kuś – 5 bramka.
70 minuta – Kolejne dobre podanie od M.Tomoń, tym razem skutecznie wykorzystuje K.Dziki – 6 bramka.
74 minuta – Najpiękniejsza bramka tego meczu. Widowiskowym i co najważniejsze skutecznym strzałem z okolicy 15 metra popisuje się H.Kuś – 7 bramka.
78minuta – Klasycznym HAT-TRICKIEM popisuje się, niebywale skuteczny H.Kuś, który tym samym ustala ostateczny wynik tego spotkania. – 8 bramka.
Takich wyników, takiej gry (szczególnie tej w drugiej połowie) i takiej atmosfery oczekujemy od zawodników MKS „Sokół” Domaradz. BRAWO PANOWIE – NIE ZWALNIAMY!!!
Jeszcze raz dziękujemy właścicielce Salonu Fryzjerskiego KAREN w Domaradzu za pokrycie kosztów związanych z wyprodukowaniem okazjonalnych długopisów, które zostały rozdane naszej publiczności.
Naszym sympatykom oraz wiernym kibicom dziękujemy za szczery i głośny doping oraz okazane wsparcie finansowe. Bardzo gorąco dziękujemy wszystkim odważnym i przesympatycznym dzieciom, które zechciały wyprowadzić naszych zawodników na murawę (rodzicom dziękujemy za pomoc w przygotowaniu swych pociech). Mamy nadzieję, że taki sposób przedmeczowej prezentacji obu drużyn oraz trójki sędziowskiej spodobał się wszystkim dzieciom i będzie on kontynuowany w kolejnych meczach.
Na zakończenie prezentujemy dwa bardzo profesjonalne komentarze pomeczowe naszych zawodników, którym dziękujemy za możliwość ich publikacji.
Hubert Kuś: Na początku meczu było widać chaos po obu stronach. Mimo szybko strzelonej bramki, to przeciwnicy mieli więcej okazji i gdyby nie dobre interwencje naszego bramkarza oraz trochę niezdecydowania po stronie rywala, to mecz mógłby się potoczyć inaczej. Kolejna bramka dała nam więcej pewności i w drugiej połowie zupełnie zdominowaliśmy rywala. Mądrze rozgrywaliśmy piłkę, zmuszając przeciwnika do biegania i do straty sił, co zaowocowało kolejnymi golami. Cieszę się, że dostałem szansę gry i pomogłem drużynie w zdobyciu 3 punktów. Dziękuję kolegom z drużyny za zostawione serce na boisku, kibicom za doping oraz wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji niedzielnego widowiska.
Łukasz Pilch: Wydawał się że do niedzielnego meczu wyszliśmy w pełni skoncentrowani, jednak pierwsza połowa pokazała że wcale tak nie było. Być może pozycja przeciwnika w tabeli wpłynęła na to że graliśmy bez zaangażowania, nie dokładnie i bez pomysłu. W tej części meczu na uwagę zasługują chyba tylko dwie akcje zakończone bramkami. Druga połowa to zupełnie inne przedstawienie. Po analizie tego co wyprawialiśmy przez 45 minut i kilku zmianach, na boisku pojawia się wreszcie drużyna do której przyzwyczailiśmy publiczność, czyli grająca piłką, wymieniająca dużo podań i przede wszystkim skuteczna. Podziękowania należą się wspaniałej i hojnej publiczność, jak również działaczom którzy zadbali po raz kolejny o doskonałą oprawę.
Dariusz Domaradzki / Michał Filipkowski
Komentarze